LUNAZYNA - intrygujące białko odkryte dopiero niedawno bo pod koniec XX wieku.
Białko pozyskiwane z ziaren soi. Występujące w niej w mikroskopijnych ilościach i bardzo trudne i kosztowne do pozyskania. Jedyna technologia jej pozyskiwania była opatentowana przez naukowców amerykańskich i naprawdę tylko niewiele laboratoriów na świecie było stać na badanie lunazyny.
Dlaczego tak obudziło zainteresowanie całego świata. Dlaczego opisano go jako pierwszy pokarm epigenetyczny. Z dwóch powodów. Po pierwsze - jest doskonale przyswajalna. Nie ulega strawieniu w żołądku i dopiero w jelitach przedostaje się do krwi i następnie do komórek. Po drugie jej unikatowa budowa pozwala wpływać na tzw ekspresję genów czyli przekazywania informacji na wytwarzane białko.
Na temat lunazyny napisano tysiące prac naukowych dokumentujących badania medyczne nad jej wpływem na wiele chorób np. na choroby krążenia, Alzheimera, Parkinsona i innych.
Powstało wiele prac o hamowaniu wzrostu komórek nowotworowych i zapobieganiu przerzutom.
A co na temat lunazyny i jej roli w medycynie mówi prof. Krzysztof Warzocha, jeden z najbardziej znanych hematologów i onkologów.
A poniżej dr Filip Porzucek, wynalazca polskiej metody
pozyskiwania lunazyny, omawia już
bardziej szczegółowo to rewelacyjne białko – budowę, jego rolę w organizmie,
właściwości i nadzieje z nim związane.
Reasumując:
Lunazyna jest pierwszym pokarmem epigenetycznym. Nazwa jej
pochodzi od wyrazu „lunas” czyli
leczyć. Jest to wyraz z języka
tagalskiego, jednego najważniejszych języków na Filipinach.
Lunazyna jest białkiem o szczególnych właściwościach. Przede wszystkim
wpływa na proces przekazywania informacji podczas tworzenia się nowych
komórek. Posiada zdolność blokowania genów
złych, niekorzystnych dla nas, dla naszego zdrowia, a „promowania” genów
pożądanych.
Spełnia rolę prewencyjną w procesach nowotworowych, ponieważ
nie pozwala na tworzenie się nowych komórek.
Ma właściwości przeciwutleniające i przeciwzapalne. Wpływa na gospodarkę cholesterolem redukując
go.
Lunazyna jest bardzo odporna na wysokie temperatury, nawet
do 100oC. Nie ulega denaturacji w tej temperaturae, nadal zachowując swoją aktywność biologiczną.
Spożywana doustnie jest odporna na enzymy trawienne i nienaruszona przedostaje
się do krwi, a potem do komórek. Jest też zdolna do pokonania bariery
transdermalnej czyli może przenikać przez skórę. Jest to szczególnie ważne przy
chorobach nowotworowych skóry.
Lunazyna jest dostępna w Polsce w suplemencie LunaCol. W jednej kapsułce jest aż 5 miligramów
10%-owej aktywnej biologicznie lunazyny. W porównaniu z dostępnymi amerykańskimi
produktami jest jej aż 833 razy więcej.
Ale o LunaColu będzie następnym razem.