Najprawdopodobniej to związane z odpornością
organizmu. A odporność organizmu to nie
tylko sprawa genów i wieku, ale wszystkim jakości życia. A więc środowiska, w którym żyjemy, stresu, naszej aktywności
ruchowej i odżywiania. Środowiska, pracy i związanych z tym sytuacji stresowych
najczęściej zmienić nie możemy. Na co
mamy największy wpływ? Przede wszystkim na naszą aktywność ruchową – spacery,
bieganie, taniec (w tym oczywiście moje ulubione tango i swing) i oczywiście
odżywianie. Jest zresztą powiedzenie –
jesteśmy tym co jemy.
W obecnej sytuacji przymusowego siedzenia w domu i zakazu spacerów, biegania,
przebywania w parkach, a więc i zmniejszenia aktywności ruchowej, jest nie
tylko okazja, ale i potrzeba zastanowienia się nad tym co warto jeść, a czego nie warto i
zrewidować swoje nawyki żywieniowe.
Colway, firma, z którą od lat jestem związany i korzystam z
jej produktów, suplementów i kosmetyków (dzięki nim zresztą m.in. zawdzięczam
swoją niezłą kondycję) w marcu dała cykl
prezentacji o tym, jak się odżywiać, aby wzmocnić swoją odporność. Prezentacje prowadzili Ryszard Armanowski oraz dietetyczka Katarzyna Kosowska, która zaproponowała bardzo ciekawą dietę opartą na różnorodności produktów. Dieta ta była w ostatnich miesiącach
weryfikowana przez grupę pilotażową a wyniki były wprost rewelacyjne. Nie tylko spadek wagi i obwodów, ale przede
wszystkim lepsze samopoczucie, wzrost sprawności fizycznej i ustępowanie
niektórych objawów chorobowych. Dieta i jej zasady są udostępnione na stronie www.colway.pl w
zakładce VITALNI.
Zapraszam na obejrzenie zamieszczonych filmów z prezentacji i zapoznanie się z tym programem.
Część II. Czyli o tym co to takiego ten program VITALNI. Na czym polega. Jakie są jego zasady, etapy, oczekiwane wyniki.
Część III. Czyli o tym co jest w tej diecie zakazane, choć niewątpliwie jest też smaczne.
Część IV. Czyli o tym co jeść powinniśmy byli, byśmy zdrowo i długo żyli.
Część V. Zakończenie czyli podsumowanie. A więc co zrobić, aby wytrwać w diecie.